Cukinia to warzywo, z którym zawsze miałam najwięcej problemów kulinarnych. Jest smaczna, soczysta i ładna, ale często zupełnie nie zauważałam jej w gulaszach, zupach czy innych daniach.
Moim ulubionym pomysłem na nią były krążki opiekane na grillu z dodatkiem soli i oleju.
Jeśli i Wy mieliści podobne doświadczenia to mam nadzieję, że ten przepis odmieni obraz cukinii w Waszych oczach i pokochacie ją tak jak ja.
Łódeczki cukinii faszerowane indykiem i puszystym pure ziemniaczanym.
Przepis zawiera tyko kilka składników, tak by delikatny smak cukinii był ciągle wyczuwalny.
Danie jest lekkie i pyszne.
Smacznego!
Cukinię przekrój na pół wzdłuż, natnij delikatnie nożem wzdłuż miąższu z nasionkami, a potem wyjmij wszystkie nasionka za pomocą łyżki. Miąższ z nasionkami wykorzystamy później. Cukinia powinna mieć duże wgłębienie tak by zmieścił się w niej farsz. Ważne żeby nie przeciąć skórki. Osól lekko wnętrze cukinii, polej oliwą lub olejem lnianym i odrobiną octu balsamicznego. Wstaw do piekarnika na 15 minut (170 stopni C).
Ugotuj ziemniaki wraz z pozostałymi resztami z cukinii. Po ugotowaniu utłucz ziemniaki na gładką masę, dołóż posiekany koperek i dokładnie wymieszaj. Wyjmij cukinię z piekarnika i nałóż do każdej łódeczki pure ziemniaczane.
Pokrój indyka na cienkie paski i podsmaż na oleju kokosowym wraz z cebulą. Przypraw do smaku. Przełóż mięso do łódeczek z cukinii, wciskając je lekko w pure z ziemniaków. Zapiecz przez kolejne 5 minut w piekarniku.
Po wyjęciu z piekarnika udekoruj pomidorami, łyżką jogurtu sojowego lub skropl olejem lnianym. Cukinia najlepiej smakuje na ciepło, jednak super sprawdza się również w wersji na zimno. Smacznego!
Decydując się na zastąpienie ziemniaków kaszą jaglaną, warto dodać do nie podsmażoną cebulkę lub drobniej pokrojone mięso indyka z mocną przyprawą typu chilli. Kasza zyska wtedy wyraźny smak i podkręci nasze danie.
Przepisy i porady dotyczące diety w chorobach autoimmunologicznych, w tym hashimoto.
